W razie wielkiego, czy niespodziewanego zwycięstwa naszych sportowców najczęściej pojawia się emocja nadmiernej Radości i Podniecenia.
Jest to emocja powstająca w
Sercu, czyli w
naszym "centrum dowodzenia", nazywanym w
Klasycznej medycynie Chińskiej "Panem i
Władcą" naszego organizmu.
Emocję tą nazywamy "Radością nadmierną", ponieważ naturalnym stanem ducha powinna być emocja "ciągłego szczęścia i
zadowolenia z
istnienia".
Taki stan ducha daje harmonię psychofizyczną, zdrowie i
jak sama nazwa wskazuje szczęście, które nie zależy od okoliczności.
Zewnętrzne i
nadmierne emocje mogą się pojawiać, ale w
niezbyt dużym natężeniu.
Powinny też szybko ustępować, jak drobne fale, które nie zakłócają spokoju wód w
głębiach morskich.
W życiu bywa jednak inaczej: gol strzelony przez naszych piłkarzy może spowodować wydawanie dzikich okrzyków, kopanie i
uderzanie w
ściany i
podłogę i
tym podobne reakcje, które obserwuję często u
sąsiadów, pamiętam je także u
siebie z
okresu młodości.
Objawy te są właśnie zewnętrzną emanacją "nadmiernej Radości i
Podniecenia".
Często są też wzmacniane naturalną w
takiej sytuacji dużą zawartością alkoholu we krwi przyswojoną z
piwa, które w
czasie meczu "koniecznie należy pić".
Co chińska medycyna proponuje w
tej trudnej z
medycznego i
ludzkiego punktu widzenia sytuacji?
Otóż klasyka TCM proponuje kontrolowanie emocji nadmiernej Radości emocją Strachu.
Tak leczyli starożytni lekarze chińscy i
są opisy takich terapii w
konkretnych przypadkach.
W kole
Pięciu Przemian odpowiada to sytuacji kontrolowania Przemiany ognia przez przemianę
Wody.
W praktyce oznacza to, że na przykład osobą, która krzyczy z
Podniecenia i
wykonuje nieskoordynowane ruchy ciałem (co na poziomie
energii grozi atakiem serca, czy też patologicznym działaniem
Qi Serca na
Śledzionę i
Płuca) potrząsamy i
kiedy trochę otrzeźwieje mówimy na przykład: "zobaczysz, to był przypadek, za chwilę nasi stracą bramkę".
Albo, jeżeli jesteśmy cynikami, a
ofiara sukcesu naszych sportowców z
powodu emocji lekko straciła świadomość, możemy dla jej dobra wręcz skłamać mówiąc: "o popatrz, właśnie strzelili nam gola".
Nasze słowa powodują powstanie reakcji (uzasadnionego) Strachu, który w
obiegu kontrolnym powstrzyma nadmierny rozwój Radości i
Podniecenia.
Oczywiście spowodowana przez nas emocja Strachu nie może być zbyt intensywna, bo spowoduje osłabienie Elementu Wody, którego emanacją w
naszym organizmie jest system energetyczny
Nerek.
Jak łatwo zauważyć podana wyżej terapia jest ryzykowna, bo trudno jest ustalić właściwą ilość Strachu potrzebnego do zmniejszenia emocji Radości.
Jest też nieludzko okrutna z
punktu widzenia widzenia pijanego szczęściem kibica.
Dlatego proponuję inne, bardziej życiowe i
"ludzkie" rozwiązanie.
Otóż w
czasie meczu staramy się zachować ciągłą świadomość i
ulegać emocjom tylko w
ograniczony sposób.
W ten sposób oddziałujemy też na naszych przyjaciół, z
którymi spędzamy czas, i
w razie ataku nadmiernej Radości i
Podniecenia powodujemy łagodne i
naturalne jej opadnięcie w
krótkim czasie.
Autor: Marian Nosal
Zapraszamy też na Youtube: , FB oraz na Google+